Zwiedzanie Tajlandii

bananas&trips

Czy zwiedzanie Tajlandii jest trudne?

Każdy zadaje sobie to pytanie, wybierając się pierwszy raz do Tajlandii, i w ogóle do Azji. Obca kultura, dziwny język, dziwni „żółci ludzie” … itd. 😉 Zwiedzanie „na własną rękę” może być trudne i stresujące dla jednych, ale dla innych może być przygodą. To zależy od osobowości i znajomości języków. Ważne jest, aby tak plan ułożyć by móc ( że tak to ujmę kolokwialnie ) OGARNĄĆ trasę w 7 dni, w 14 dni albo 20 dni i więcej. Nie jest to proste jeśli nie zna się realiów i specyfiki komunikacji danego miejsca. Nie każdy ma ten zmysł do poruszania się w przestrzeni. Poza tym trzeba wiele czasu poświęcić aby sobie zorganizować taki wyjazd. BA! Nie trafić przypadkiem na oszustów. A najlepiej jakby ktoś mówił po polsku na miejscu … i nam doradził. Zaczynamy mieć wiele pytań, wątpliwości i niewiadomych …

Oho! I mamy sedno sprawy. Nich ktoś mówi po polsku tam na miejscu i doradzi ! 😉

f43acf6e382651423eb9759098a13a13

Można skorzystać z planu „B” – znaleźć biuro podróży, które nam wszystko zorganizuje i gotowe. Jeśli nie wiecie z którego biura podróży skorzystać, chętnie Wam podpowiem. Współpracuje z kilkoma bardzo fajnymi butikowymi biurami, które organizują niezwykłe wyprawy w małych grupach, i nie tylko do Tajlandii i Azji. Jeśli nie chcecie realizować planu „B”, to czas na plan „C” i poszukać kogoś na miejscu, kto mieszka w danym kraju i mówi po polsku. Taka osoba może doradzić i pomóc. W Tajlandii jestem Ja – Lucy, która da wskazówki, doradzi i poradzi. Pomoże w organizacji i pozwoli zrozumieć Tajlandię jak nikt inny. Ile Polek ma męża Taja, do tego mieszka na miejscu w Tajlandii? Trudne pytanie? 😉

Moje usługi kieruję przede wszystkim do tych, którzy:

  • chcą mieć polską obsługę w Azji na miejscu ( biura podróży )
  • potrzebują polskojęzycznego pilota wycieczek z licencją
  • nie mają czasu na organizację wyprawy bo np. są zapracowani
  • chcą przyjemnie, bez wpadek i niemiłych przygód, spędzić urlop
  • chcą naprawdę dowiedzieć się czegoś ciekawego o Tajlandii, pikantne ciekawostki
  • nie liczą się z każdym groszem (wybaczcie, ale to nie jest oferta dla backpackersów)

Zwiedzanie Bangkoku.

Miasto, które nigdy nie śpi … 🙂 

Aj i czasem Tajowie też potrzebują snu … ale faktycznie jest tak, że Bangkok to miasto, które tętni życiem niemalże 24h na dobę. Miasto, gdzie żyje się „na powietrzu”, a nie w zamkniętych czterech ścianach. Miasto, które ciągle zmienia swoje oblicze. Zwiedzanie Bangkoku w 2 dni, to jest nie lada wyczyn. Dlaczego? Bo w tym wielomilionowym mieście można naprawdę łatwo się zgubić. I nie przesadzam wcale.

Zobaczyć wszystko w 2 albo 3 dni! 😉 No ale jak? Jak się poruszać? Jak są oznakowane ulice, miejsca? Nie jest to takie proste, bo komunikacja w Azji ma się nijak do komunikacji w Polsce czy Europie. Stąd też słynne powiedzenie ” Bangkok wciąga.” z filmu: „Kac Vegas w Bangkoku”, czyli zgubić się. To jest ogromne miasto, które znajduje się w pierwszej 20 największych miast na świecie. Poruszanie się jest dość specyficzne, a ciągłe korki wcale nie ułatwiają sprawy. Bez przewodnika, może być naprawdę ciężko. Dlatego jeśli macie taką możliwość to polecam zwiedzać Bangkok z kimś kto zna to miasto. 🙂

Kiedy jechać do Tajlandii?

Tajlandia najczęściej odwiedzana jest w porze suchej chłodnej, czyli od LISTOPADA do MARCA. Temperatury wtedy są bardzo przyjemne i nie pada. To też jest sezon, gdzie ceny hoteli są dużo wyższe niż w sezonie niskim, czasem nawet o 100%. Ja osobiście polecam okres od CZERWCA do SIERPNIA, niby okres deszczowy, ale mało pada, mniej turystów i hotele puste. Tajlandia też jest przyjemna w tym czasie, a to akurat okres wakacyjny w Polsce. 😉

Wiza do Tajlandii?

Wszystkie ważne informacje znajdziecie tutaj: www.thaiembassy.org/warsaw/pl

Jak unikać przykrych niespodzianek w czasie zwiedzania?

A) Rewolucje żołądkowe.

Tajlandia to kraj tropikalny, dlatego łatwo w naszym przypadku nabawić się chorób żołądkowych. I nie da się od tego uciec. Tajowie mają zupełnie inną florę bakteryjną od naszej i aby organizm przystosował się do tajskiej potrzebuje minimum 3-4 tygodnie! Ale nie martwcie się, śmiało można kosztować ulicznych potraw. Są na miejscu do kupienia takie magiczne tabletki, które działają EKSPRESOWO w razie kryzysu żołądkowego! Zatrucia można dostać nawet w hotelu, więc to nie jest reguła czy to potrawa z ulicy czy z restauracji hotelowej.

B) Choroby tropikalne a szczepionki.

Szczepienia do Tajlandii są zalecane ale nie konieczne. Dlatego nie ma co panikować. Jeśli dużo podróżujecie, po różnych krajach tropikalnych, warto szczepionki przyjąć. Jednak jeśli nie zapuszczacie się w dzikie tereny , cóż … można sobie darować tych nieprzyjemności. Malarii w Tajlandii już nie ma i nie sposób zachorować. Natomiast jedynym zagrożeniem może być WIRUS DENGA, na który nie ma szczepionki dostępnej w Polsce. Jak się chronić? Preparaty przeciw komarom wystarczą, a najlepiej je kupić w Tajlandii na miejscu. Choć szczerze, komarów w Tajlandii jest dużo mniej niż w Polsce latem, a w niektórych miejscach nie ma ich w ogóle.

C) Wypadek, nagłe zachorowanie i hospitalizacja.

Jeśli, nie daj Boże, przytrafi się komuś nagła choroba lub wypadek, który wymaga hospitalizacji, przede wszystkim nie wpadajmy w panikę. Szpitale w Tajlandii są na światowym poziomie, mogę nawet powiedzieć, że dużo lepszy komfort niż w polskich placówkach. Po pierwsze i najważniejsze UBEZPIECZ SIĘ NA CZAS PODRÓŻY, i tutaj nie żartuję. To bardzo ważne! Polecam bardzo tanie, ale dobre ubezpieczenie i sprawdzone przeze mnie, jeśli nie chcecie wydawać fortuny – PLANETA MŁODYCH. Mają też opcję dla osób po 39 roku życia. Kosz naprawdę śmieszny. Jednak jeśli masz chorobę przewlekłą, to jednak trzeba wykupić lepsze ubezpieczenie niż podstawowe, np. TUTAJ. Poza tym ja jestem na miejscu, aby w razie nieszczęścia pomóc załatwić formalności, tak aby ubezpieczyciel zwrócił nam pieniążki bądź zapłacił za szpital bezgotówkowo. 🙂

Nie polecam jeździć skuterem lub innym motorkiem bez ważnego prawa jazdy na motor. W razie wypadku ubezpieczyciel nie pokryje kosztów leczenia i hospitalizacji, to samo dotyczy jazdy po alkoholu. Także stanowczo odradzam. W Tajlandii jest wymagane prawo jazdy na motor.

Jak dzwonić z Tajlandii?

Polecam wykupić tajską kartę SIM z pakietem INTERNET, mieć załadowanego SKYPE. Połączenia komórkowe  z polskiego numeru telefonu Tajlandia – Polska / Polska – Tajlandia są bardzo drogie.

Ambasada RP w Bangkoku.

W razie zgubienia paszportu, ślubu lub innych formalności:  www.bangkok.msz.gov.pl/pl/

Masz więcej pytań?

Napisz do mnie. 🙂